Według definicji WHO otyłość to spowodowany nadmiernym rozwojem tkanki tłuszczowej wzrost masy ciała znacznie powyżej wartości prawidłowych. Otyłość rozpoznawana jest, gdy wskaźnik BMI przekracza wartość 30.
Na przełomie XX i XXI wieku otyłość zyskała miano epidemii – w ciągu ostatnich lat liczba przypadków otyłości uległa potrojeniu. A prognozy na przyszłość są jeszcze bardziej pesymistyczne; szczególnie niepokoi coraz częste występowanie otyłości u dzieci i młodzieży.
Dziś o otyłości mówi się jako o chorobie – nadmierna masa ciała przestała być postrzegana wyłącznie jako defekt estetyczny. Postrzeganie otyłości jako choroby wynika z faktu, że otyłość może stanowić przejaw poważnych zaburzeń zdrowotnych, ale jednocześnie może być ich przyczyną. Występowanie otyłości zawsze wiąże się z poważnymi dysfunkcjami w funkcjonowaniu organizmu, a im dłużej utrzymujemy nadmierną masę ciała, tym większe spustoszenia sieje ona w naszym organizmie.
Aby zrozumieć skalę problemu i dostrzec w otyłości przyczynę wielu schorzeń przewlekłych, warto przeanalizować dynamikę globalnych zmian związanych w epidemią nadmiernej masy ciała. Według ostrożnych szacunków dziś na świecie otyłość dotyka niemal 200 milionów dorosłych i 20 milionów dzieci. Natomiast nadwaga dotyczy od 30 do 80% różnych społeczeństw. Najbardziej niepokoi otyłość wśród najmłodszych – obecnie stanowi ona najpowszechniej występujący przewlekły problem zdrowotny wieku dziecięcego.
Otyłość może skracać czas życia o co najmniej kilka lat – a jeśli rozwinie się ona w młodym wieku, wtedy ryzyko rozwoju poważnych chorób i przedwczesnej śmierci jest jeszcze większe. Światowa Organizacja Zdrowia przeanalizowała zmiany nawyków żywieniowych i stopień aktywności fizycznej na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat – średnie spożycie kalorii wzrosło u dorosłego mężczyzny z 2200 kcal w 1960 roku do ponad 3000 kcal przyjmowanych obecnie.
Radykalnie zmalał także stopień aktywności fizycznej. W związku z tym, że zmiany te mają tendencję postępową, WHO wdrożyło program edukacyjno – profilaktyczny określany mianem Globalnej strategii dotyczącej diety, aktywności fizycznej i zdrowia. W jej ramach wdrażane jest postępowanie mające na celu edukację konsumentów dotyczącą wyborów żywieniowych, promowanie aktywności fizycznej czy poruszanie tematyki zdrowotnej w szkołach.
Otyłość realnie wpływa na nasz stan zdrowia. U osób z BMI przekraczającym 25, a zatem ze stwierdzoną nadwagą, każdy wzrost wskaźnika BMI o 5 przyczynia się do wzrostu umieralności:
Otyłość sprzyja rozwojowi insulinooporności, czyli stanu, w którym tkanki wykazują znacznie mniejszą wrażliwość na działanie insuliny. Insulinoopornośc może wyprzedzać o wiele lat rozwój cukrzycy, a powikłania cukrzycy obejmują zawał serca, amputację kończyn, niewydolność nerek czy nadciśnienie. Jeśli chodzi o związek otyłości ze schorzeniami układu sercowo – naczyniowego, niemal 80% przypadków nadciśnienia ma związek z nadmierną masą ciała. A nadciśnienie często prowadzi do poważnych powikłań, takich jak zawał serca czy udar mózgu. Osoby otyłe ponad dwukrotnie częściej zapadają na chorobę niedokrwienną serca.
Osoby z nadmierną masą ciała znacznie częściej cierpią na dnę moczanową, a także zmiany zwyrodnieniowe stawów oraz osłabienie kości. Do rzadkości nie należy także kamica żółciowa, niewydolność oddechowa czy choroba stłuszczeniowa wątroby. Także depresja, niektóre nowotwory czy choroby autoimmunologiczne występują często u osób otyłych.
Naprawdę opłaca Ci się schudnąćKażdy zrzucony kilogram tkanki tłuszczowej przybliża Cię do poprawy stanu zdrowia. Jeśli nadal się wahasz – być może przekonają Cię te liczby. Mówią one o redukcji ryzyka licznych chorób po zrzuceniu 10 kg:
Ponadto odciążasz układ kostno – stawowy, poprawiasz wydolność układu krążenia i oddechowego, masz szansę na unormalizowanie ciśnienia krwi i poprawę funkcji nerek i wątroby.
Jeśli nie wiesz, jak rozpocząć odchudzanie lub masz za sobą nieudane próby redukcji masy ciała – nie zniechęcaj się. Wystarczy konsultacja z dietetykiem, który kompleksowo oceni Twój stan zdrowia oraz opracuje indywidualną dietę. Tyle wystarczy, aby rozpocząć zakończoną sukcesem walkę nie tylko o nienaganną sylwetkę, ale przede wszystkim – o zdrowie.
